Czy zmiana sposobu żywienia zrobi czystki w Twoim portfelu?

Od czego najlepiej zacząć?

Sprawdź stan twojej lodówki i zapasów w twoich kuchennych szafkach. Pozbądź się rzeczy, które nie będą służyły Twojemu zdrowiu (nie musisz ich wyrzucać, możesz oddać potrzebującym). I tym sposobem pomogłeś komuś, a sam nie będziesz mieć pokus, żeby zaglądać do szafek po niewskazane dla Ciebie produkty. Świetnie, mamy już jeden duży krok za sobą!

Zaplanuj swój jadłospis lub realizuj ten co otrzymałeś na konsultacji. W większości przypadków wraz z jadłospisem otrzymujesz od dietetyka też listę zakupów. Sprawdź, które z tych produktów masz w domu, a które musisz dokupić. Zaplanuj co zjesz w danym tygodniu i kup wszystkie składniki. Na zakupy zabieraj ze sobą listę zakupów, bo nasza pamięć choć dobra, czasem zawodzi
Jak planować jadłospis? Wykorzystaj do tego produkty sezonowe. Koniec lata i początek jesieni to czas, kiedy mamy największą różnorodność warzyw i owoców oraz najniższe ich ceny. Warto też zwrócić uwagę, że ceny niektórych produktów, też będą zmieniały się sezonowo.

Na obiad nie zawsze musi być mięso czy ryby. Za dobrej jakości produkty trzeba zapłacić na pewno więcej, ale to nie one powinny stanowić podstawę naszej diety. Pamiętaj też o białku roślinnym. Świat fasolek jest tak różnorodny i kolorowy. Z kolorowych groszków nie tylko możesz zrobić gulasz, ale też pasty na chleb, kotlety czy ciasta.

Robiąc zakupy musisz być ostrożny i nie wkładać do koszyka produktów przetworzonych (czasami możesz robić już to nawykowo). Może się okazać, że przygotowanie niektórych potraw zajmie Ci trochę więcej czasu. Mam tu na myśli np. mięso na kanapkę. Zamiast kupować gotowe wędliny, upiecz kawałek mięsa, zamiast gotowej sałatki kup składniki potrzebne do jej zrobienia. Czasu poświęcisz na pewno troszkę więcej, ale kilka złotówek w portfelu też zostanie. Ja gwarantuję, że Twoja satysfakcja z takich kroków też będzie duża.

Nie jestem zwolenniczką robienia zapasów (chyba, że mowa o własnych przetworach w słoikach). Zachęcam Cię do śledzenia produktów, których odpowiednio przechowując możesz mieć mały zapas w kuchni. Nalezą do nich, orzechy, pestki, kasza, różnego rodzaju strączki. Pamiętaj też, aby nie przesadzać z ilością!

Prawda, że to nie jest trudne. Będzie mi miło jak podzielisz się swoimi wnioskami w tym temacie. Może Ty masz swoje patenty na niedrogie i zdrowe gotowanie.

The form you have selected does not exist.

Udostępnij:

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *